mar 10 2021
9. CAFE GEORGE
Oprac. Andrzej Rumianowski w oparciu o książkę Krzysztofa Karpińskiego „BYŁ JAZZ KRZYK JAZZ-BANDU W MIĘDZYWOJENNEJ POLSCE”
POPRZEDNI | WSZYSTKIE ODCINKI | NASTĘPNY |
100 lat temu, podczas kolejnego otwarcia warszawskiego lokalu „Oaza” mieszczącego się w kamienicy Lesserów przy ul. Wierzbowej 9, wystąpił jazz-band saksofonisty Zygmunta Karasińskiego.
29 listopada 1922 roku przyjęto za datę pierwszego koncertu jazzowego w Polsce.
We wczesnym okresie międzywojennym muzyka jazzowa była popularna także poza granicami Warszawy, we Lwowie, Wilnie, Krakowie, Łodzi, Zakopanem, Krynicy, Juracie, Gdyni, Gdańsku, Sopocie, Bydgoszczy, Toruniu, Lublinie…
CAFÉ GEORGE
W 1932 roku na rogu ulicy Kredytowej 9
i Placu Dąbrowskiego 8, w kamienicy Goldstanda, otwarto Café George.
Była to słynna i elegancka kawiarnia.
Każdy wieczór wypełniały występy orkiestr połączone z programem artystycznym kończącym się o północy.
Na początku lat trzydziestych występował tu zespół Karasińskiego i Kataszka, który prezentował show taneczno-muzyczny.
Tak to przedstawiał saksofonista Aleksander Halicki: „Robiliśmy tam wielki show. Były różne parodie, np. odsłonięcie pomnika strażaka lub otwarcie nowej linii kolejowej. Skrzypek i saksofonista Tadzio Kwieciński z racji swojej tuszy występował w roli słynnego komika amerykańskiego Flipa, a my wszyscy przebieraliśmy się za kolejarzy, samurajów, żołnierzy, Murzynów” („Jazz Forum” 1970, nr 10).
W tej właśnie kawiarni Aleksander Halicki w 1932 r. poznał swoją przyszłą żonę. Ślub odbył się w 1936 r., a podczas uroczystości weselnych wystąpił zespół The Crazy Kiddies Jazz Franciszka Związka.
Café George jako pierwsza w Polsce wprowadziła telefoniczne szybkie randki. Na 40, w widoczny sposób ponumerowanych stolikach ustawiono telefony, z których można było rozmawiać między tymi stolikami.
Popijając kawę lub herbatę, nawiązywano nowe znajomości.
Kawowe menu Café George obejmowało m.in.kawę z kawałkami czekolady i bitą śmietaną, czyli kawę po wiedeńsku za 1,35 zł i espresso za 2 zł.
Dla porównania – w tym samym lokalu cena pączka wynosiła 30 gr, a porcja jajecznicy na maśle – 1,50 zł.
Lokal upadł po kilku miesiącach. Przegrał z kryzysem gospodarczym, podczas którego wiele kawiarni dla uatrakcyjnienia oferty postawiło na występy artystyczne.
W trakcie koncertów obowiązywał inny cennik na wyroby kawiarniane.
Ceny podnoszono o 15-30 gr.
Po wojnie, prawie nie zburzona, 7-piętrowa kamienica została pozbawiona 3 pięter i wszystkich elementów zdobiących elewacje.
POPRZEDNI | WSZYSTKIE ODCINKI | NASTĘPNY |