9. JAZZ w ANEGDOCIE. Piotr Baron

Oprac. Andrzej Rumianowski, fot. Andrzej Rumianowski

POPRZEDNI WSZYSTKIE ODCINKI NASTĘPNY

.

Wystawa przedstawia fotografie wykonane przez Andrzeja Rumianowskiego i grafiki Julii Rumianowskiej, jako tło do anegdot opowiedzianych autorowi fotografii przez fotografowanych artystów.

.

Zapraszamy na odcinek nr 9.


9. PIOTR BARON (ur. 5 stycznia 1961), saksofonista jazzowy.

Piotr Baron Warszawa, Klub Akwarium Jazzarium, 4 III 2007.
Fot. Andrzej Rumianowski

W 2007 odbył się w Akwarium w Warszawie koncert z udziałem Piotra Barona.
Anegdotką, dotyczącą Piotra Barona, będzie historia, którą opowiedział perkusista, Zbyszek Lewandowski:
„W 1996 z Piotrem Baronem byliśmy na Pierwszym Międzynarodowym Festiwalu Jazzowym w Świdniku.
Po koncercie i nocnym jam session, skierowaliśmy swoje kroki do hotelu, który okazał się zwykłą sportową noclegownią przy stadionie, co zostało przyjęte przez nas z wielką radością.
Kiedy stanęliśmy przed obliczem pana recepcjonisty, ten zażądał od nas dowodów osobistych. Ponieważ obaj byliśmy obarczeni post-reakcyjną niechęcią do okazywania jakichkolwiek dokumentów, honorem było przenocować w hotelu bez ich okazywania.
Piotr był przez swych uczniów nazywany Panem Tygrysem (po filmie „SamowolkaPasikowskiego).
Starszy człowiek w recepcji zapytał w końcu:
– Może chociaż powiecie, panowie, jak się nazywacie.
Usłyszał od Piotra:
– To mój przyjaciel, Rosjanin, Lew Andyjski, a ja jestem Tatar Polski, Tygrys Bengalski.
Pan recepcjonista z wielkim zakłopotaniem wydał nam w końcu klucze do pokoju.
Ja jednak musiałem wrócić do samochodu. Wtedy recepcjonista zapytał:
– Panie Andyjski, jak pan Bengalski ma na imię? Przecież nie napiszę „Tygrys”.
– To napisz pan „Piotr” – powiedziałem, do Lwa nie miał zastrzeżeń”.