maj 31 2021
Jerzy Wasowski
Jerzy Wasowski & Dorota Miśkiewicz – „Lubię być szczęśliwa” from „Wasowski odnaleziony”, Audio 2013
Oprac. Ewa Kałużna. Fot. „Kabaret Starszych Panów”, „Miasto nieujarzmione” w reż. Jerzego Zarzyckiego, film „Upał” w reż. Kazimierza Kutza, Witold Rozmysłowicz, „Kabaret Jeszcze Starszych Panów”.
JERZY WASOWSKI (ur. 31 maja 1913, zm. 29 września 1984),
jeden z najwybitniejszych twórców powojennej polskiej piosenki, kompozytor, pianista, piosenkarz, autor tekstów, satyryk, reżyser, a także aktor, najbardziej znany z Kabaretu Starszych Panów.
Był muzycznym samoukiem.
Żartowano, że jest człowiekiem tak eleganckim, że nawet na plażę chodzi w krawacie.
„Sztuką jest wszystko to, bez czego można się w życiu obejść. Można, ale co to za ubogie życie” – mówił.
O sobie, Jerzy Wasowski opowiadał niechętnie: „Nie znoszę wspomnień. Pogrążać się w nich – to znaczy rezygnować z przyszłości”.
W wywiadzie dla „Tygodnika Powszechnego” z 2004, żona Jerzego, Maria Wasowska (zm. 2012), opowiadała: „Był człowiekiem łatwym we współżyciu, ponieważ był świetnie wychowany. To był pogodny i równocześnie piekielnie smutny facet. Prawdopodobnie, brało się to z ogromnej, ścisłej wiedzy o tym świecie, i z niewiary, że żywot człowieka ma jakiś głębszy sens. Myślę, że dlatego tylu rzeczy uczył się – szukał sensu. I pomagało mu żyć ogromne poczucie humoru. Lubił się wygłupiać”
Miał też nietypowe hobby – matematykę (teoria grup) oraz akustykę muzyczną (struktury dźwiękowe).
Jako zamiłowany majsterkowicz, prawie wszystko umiał zrobić – od projektu do realizacji. W domu pozostały wykonane przez niego meble.
Syn Jerzego, Grzegorz Wasowski, wspominał: „W Sopocie, w pensjonatowym ogrodzie zbudował boisko do siatkówki. Samodzielnie ociosał słupy, i je wkopał, uplótł zawodową siatkę, wytyczył linie. Projektował i majstrował meble, lepił modele zamków. Gdy szedłem na maskaradę szkolną i chciałem przebrać się za rycerza, wykonał mi naturalnych rozmiarów miecz, tarczę i hełm z przyłbicą – ruchomą! Innym razem, sporządził mi na lekcję chemii wspaniałą tablicę Mendelejewa. Wisiała potem w korytarzu, jako wzór do naśladowania, ja zaś grzałem się w blasku niezasłużonych pochwał”.
Wojciech Młynarski oceniał: „Wasowski, komponując do tekstów Przybory, interpretował je muzycznie, umiał wspaniale podkreślić, uwypuklić żart w tekście zawarty, umiał wydobyć satyrę i liryzm. A przy tym, te melodie są tak piękne, że sięgają po nie najwybredniejsi muzycy jazzowi, grający je jako tzw. standardy. Jeden z tych muzyków powiedział kiedyś, że gdyby Jerzy Wasowski żył w USA, to nazywałby się George Gershwin”.
DZIECIŃSTWO
Jerzy Wasowski urodził się w Warszawie, w katolickiej rodzinie, wywodzącej się z żydowskiej inteligencji. Jego ojcem był Józef Wasowski (właśc. Józef Wasserzug, zm. 1947), dziennikarz i wykładowca, a matką – Maria Breslauer, o której wiadomo niewiele, poza tym, że była osobą muzykalną.
Kiedy Jerzy miał kilka lat, Maria rozwiodła się, zostawiając syna na wychowanie ojcu. Macochą chłopca została Maria Strońska, aktorka kabaretu Qui Pro Quo.
KOMPOZYTOR-SAMOUK
W dziedzinie muzyki, Jerzy Wasowski był samoukiem. Pisał kompozycje w systemie tonalnym, w różnych fakturach – kameralnych, jazzowych, symfonicznych, zgłębiając akustykę muzyczną i dźwiękowe struktury.
Maria Wasowska wspominała, że Jerzy zaczął grać na fortepianie w wieku pięciu lat. „Gdy miał kilkanaście lat, ktoś z rodziny zwrócił macosze uwagę, że warto byłoby go gdzieś posłać. Posłali go do szkoły muzycznej im. Chopina. Tam poprosili, by coś zagrał. Zagrał. Powiedzieli: „Bardzo ładnie, ale o jazzie mowy nie ma!”. No, to już więcej nie poszedł. To był początek lat 30. Gdyby poważnie zajął się pianistyką, już przed wojną byłby świetnym, znanym pianistą”.
Dariusz Michalski, w książce „Starszy Pan A. Opowieść o Jerzym Wasowskim”, cytuje wspomnienia Jerzego Wasowskiego: „Rodzice zmuszali mnie do gry na fortepianie, ale migałem się od nauki. Wolałem sam sobie pograć, albo na wieczorkach tanecznych, niż ćwiczyć i ćwiczyć do znudzenia”.
STUDIA TECHNICZNE. PIERWSZA PRACA w RADIU
Swoją przyszłość, Jerzy od zawsze wiązał przede wszystkim z nauką i nowymi technologiami. Ukończył Wydział Elektromechaniki Politechniki Warszawskiej.
W 1938 rozpoczął praktykę w Polskim Radiu, pracując w działach amplifikatorni, nagrań i transmisji.
Tuż przed wojną, spotkał w radiu przyszłego poetę, pisarza i satyryka – Jeremiego Przyborę, który pracował tam jako spiker.
WOJNA
Legendą obrosła historia o tym, jak po wybuchu wojny, 7 września 1939, 26-letni stażysta Polskiego Radia, Jerzy Wasowski, uruchomił uszkodzony nadajnik Radia Warszawa II. Sam oceniał, że „nigdy w życiu nic już nie sprawiło mu takiej satysfakcji i poczucia przydatności społecznej”, jak sygnał „Warszawianki”, który przerwał milczenie radia, po zniszczeniu 6 września nadajnika w Raszynie.
Polacy wysadzili go, by uniknąć przejęcia nadajnika przez Niemców. Inżynierski talent Wasowskiego umożliwił wówczas transmisję m.in. słynnego przemówienia prezydenta stolicy, Stefana Starzyńskiego.
W czasie okupacji, Jerzy przebywał w majątku hrabiostwa Zamoyskich w Trzebieniu. Wraz z właścicielami, prowadził tam tajne nauczanie w szkole średniej, doprowadzając kilka osób do matury. Wykładał przedmioty ścisłe, uczył też muzyki i rysunku. Był świetnym kreślarzem, miał zdolności graficzne, co widać w jego zapisach nutowych.
Anna Bikont w książce „My z Jedwabnego” pisała: „Wiedziałam, że Jerzy Wasowski przechował się w czasie wojny, jako korepetytor języka polskiego, w majątku rodziny babci mojego przyjaciela, Grzegorza Przewłockiego. Wasowski pochodził z zasymilowanej rodziny żydowskiej. Jego ojcu, znanemu przed wojną dziennikarzowi, tropiciele 'obcości’ wypominali, że w młodości nazywał się Wasserzug„.
Tam też, Jerzy napisał swoje pierwsze piosenki i rewie.
POWRÓT do RADIA. AKUSTYK, LEKTOR, AKTOR
Zamiłowania pedagogiczne sprawiły, że zaraz po wojnie Jerzy Wasowski prowadził kursy dla realizatorów dźwięku.
Powrócił do radia. W latach 1945-1946 pracował w Polskim Radiu, jako pracownik techniczny i spiker.
Miał też wówczas swój pierwszy kontakt z teatrem – trafił do zespołu Miejskich Teatrów Dramatycznych w Warszawie, prowadzonych przez Eugeniusza Poredę. Pracował tam w latach 1946-1948. Początkowo był taperem, później aktorem, w końcu kompozytorem.
W 1948 ponownie wrócił do Radia Warszawa, gdzie do 1950 kierował działem reżyserii muzycznej i nagrań.
W kolejnych latach, awansował w hierarchii radiowej. W latach 1950-1954 był zastępcą kierownika działu emisji, w okresie 1954-1962 – głównym reżyserem akustycznym, a następnie, w latach 1962-1973, reżyserem i starszym redaktorem radiowego Teatru Humoru i Satyry.
W latach 1954-1973 zajmował się głównie reżyserią radiową i telewizyjną.
Opracował skrypt zasad reżyserii dźwięku dla mikserów.
W okresie 1977-1979 był doradcą do spraw muzyki rozrywkowej przewodniczącego Radiokomitetu.
Równocześnie, przez cały czas pracował jako lektor i aktor, m.in. występował w roli jednej z postaci w audycji radiowej „My z przyjacielem”.
MARIA
Jerzy Wasowski poznał Marię Halinę Dobrzyńską, młodszą od siebie o piętnaście lat aktorkę teatralną i radiową (pseud. Janecka), krótko po wojnie, w Teatrze Powszechnym.
W 1946 została jego narzeczoną, a trzy lata później, w 1949, para pobrała się.
Wtedy też przyszedł na świat Grzegorz, jedyne dziecko małżeństwa.
ETEREK
W 1948 Jeremi Przybora namówił Wasowskiego do komponowania dla potrzeb radiowego teatrzyku Eterek.
Przybora wspominał w książce „Przymknięte oko opaczności. Memuarów część II”: „Moja propozycja wprawiła Jerzego w zdumienie, które mnie z kolei zaskoczyło. „Dlaczego uważa pan, że jestem kompozytorem?” – zapytał surowo. Powołałem się na przeczytaną recenzję. Przyjął to, jako argument nie całkiem przekonujący, ale po chwili milczenia, przesądził sprawę krótkim: „Dobrze, spróbuję”.
Na fortepianie umiał grać – urodził się z tym. Umiał też wymyśloną melodię zapisać, jako nuty na głos i fortepian. Natomiast nie miał zielonego pojęcia o pisaniu partytury. Znalazł księgarenkę, w której kupił podręcznik harmonizacji. Spróbował i wyszło mu rewelacyjnie. Pierwsza w jego życiu partytura – kompozytorski debiut, napisana dzięki owemu podręcznikowi, do którego już więcej nie zajrzał, była pod względem biegłości warsztatowej zdumiewająca, a sygnał teatrzyku Eterek był istną muzyczną pigułką optymizmu i dowcipu”.
W ten sposób powstał niezwykły duet Przybora – Wasowski, który tak bardzo wpłynął na polską kulturę.
Eterek działał przez dziesięć lat. Nazywany był „najszerszym uśmiechem radia czasów stalinowskich”. Dzięki teatrzykowi, wielką popularność zdobyły takie postaci, jak:
wdowa Eufemia (Irena Kwiatkowska), profesor Pęduszko (Andrzej Mularczyk), czy chłoptaś Mundzio (Tadeusz Fijewski).
KABARET STARSZYCH PANÓW
W 1958 Jerzy Wasowski i Jeremi Przybora stworzyli telewizyjny Kabaret Starszych Panów.
Obaj wiele osiągnęli osobno, ale to razem stworzyli jedną z najbardziej niezapomnianych spółek autorskich w historii polskiej kultury – radia, telewizji i piosenki.
Wojciech Młynarski wspominał:
– „Był to istny fenomen kultury masowej lat 60. w Polsce. Elitarny, wysublimowany program, wymagający wyrobienia, operujący pastiszem stylów i gatunków, a docierający nie tylko do inteligencji, ale po prostu do wszystkich. Emisja Kabaretu w telewizji to było święto w polskich domach”.
Panowie w cylindrach i surdutach, z goździkiem w butonierce, jakimi po raz pierwszy zobaczyli ich widzowie w 1958, pisali piosenki chwytliwe i lekkie, tekstowo pełne ciepłej satyry. Do dziś są one kwintesencją dobrego smaku, świetnego stylu, i mistrzowskiego poczucia humoru.
Jeremi Przybora wspominał w Polskim Radiu:
– „Myśmy się dopasowali poczuciem humoru, może nie identycznym. Prowadziliśmy sobie czasem prywatnie głupie rozmówki. Ludzie na nas patrzyli, czy wszystko z nami porządku. Było to spowodowane chęcią ucieczki od przeraźliwej nudy i szarości tamtych czasów, szpetoty życia codziennego, świadomą chęcią ucieczki w jakiś żart, coś weselszego, co właśnie owocowało u nas z Jerzym prywatnymi rozmówkami. Potem, przeniosły się one na papier, i na nasze tworzywo mikrofonowe czy kamerowe”.
Jerzy Wasowski skomponował na potrzeby Kabaretu Starszych Panów dziesiątki popularnych piosenek:
– „Wesołe jest życie staruszka”,
– „Addio, pomidory”,
– „Jeżeli kochać, to nie indywidualnie”,
– „Bo we mnie jest seks”.
W każdej z jego kompozycji dostrzec można twórczą sprawność mierzenia się z najróżniejszymi gatunkami i konwencjami muzycznymi. Posługiwał się nimi z maestrią, pisząc dla konkretnych artystów. Układał melodie „na zamówienie”, do gotowych tekstów Przybory.
W książce „W kabarecie” Izoldy Kiec, Irena Kwiatkowska wspominała:
– „Jego muzyka niosła słowa, pozwalała na interpretację. Zawsze na pierwszych próbach mówiłam do niego: „Ty śpiewaj, ty pierwszy”. I potem, już wiedziałam jak! Stawałam za jego plecami i próbowałam po swojemu. A on grał. Po chwili widziałam, jak podskakują mu ramiona – śmiał się, ale po swojemu, do środka. Wyglądało na to, że połyka swój śmiech. Wtedy już wiedziałam, że trafiłam. Jego poczucie humoru była dla mnie, dla wszystkich, jak barometr. Jurek się nie mylił. I podkreślam jeszcze raz – wiedział, dla kogo pisze”.
W swojej skromności, Wasowski powtarzał, że Kabaret Starszych Panów to własność Przybory. W tej samej książce czytamy:. „Jerzy Wasowski mówił: „To był jego pomysł, no i jego literatura. Ja byłem w pewnym sensie usługowcem, to znaczy – pisałem muzykę. No, owszem, pełniłem rolę jakiegoś konsultanta redakcyjnego, można by to tak nazwać, współreżysera, i tak dalej, i tak dalej. Podsuwałem mu czasem jakieś pomysły, zresztą, robili to i aktorzy, pracujący w tym zespole. Ale to było dziecko Przybory„.
Maria Wasowska: „Działali na tej samej fali. Jerzego niesłychanie bawiło dopasowywanie melodii do tekstu poetyckiego. Jeremi pisał teksty dosyć trudne, i Jerzy stawał na głowie, by uwypuklić sens. Natomiast, gdy zaczynała się instrumentacja, aranżacja – to był dla niego straszny mozół. Ale w zapisie był perfekcyjny. Kiedyś powiedziałam mu, że to jest szatańska pycha, że chce być lepszy od Mozarta„.
Na przestrzeni ośmiu lat, powstało 16 odcinków, z których tylko połowę zarejestrowano.
W Kabarecie występowali i zdobywali popularność Kalina Jędrusik, Irena Kwiatkowska, Barbara Krafftówna, Wiesław Michnikowski, Mieczysław Czechowicz, Wiesław Gołas.
144 PIOSENKI z KABARETU STARSZYCH PANÓW
Muzyka Jerzego Wasowskiego, klarowna, wpadająca w ucho, i wysmakowany humor tekstów Jeremiego Przybory, znalazły się na pięciu płytach, pod wspólnym tytułem „Piosenki Kabaretu Starszych Panów”, wydanych przez Polskie Radio w 2000.
Wydobyte przez Jana Borkowskiego z radiowego archiwum, 144 piosenki stanowią plon szesnastu wieczorów kabaretowych.
To prawdziwa perła w kolekcji każdego miłośnika dobrej i mądrej rozrywki. Prawie jedna trzecia wykonań pojawiła się na płytach po raz pierwszy. Obok dobrze znanych wersji, są też warianty, np. „Embarras” w interpretacji Barbary Krafftówny, czy „Odrażający drab” Wiesława Gołasa, lepiej znany w wykonaniu Jaremy Stępowskiego.
KOLEJNE PROJEKTY
W 1966 Jerzy Wasowski wycofał się z tworzenia Kabaretu, twierdząc, że czuje się na niego za stary. Wycofał się także z aktywnego życia publicznego.
Jednak, dwanaście lat później, w 1978, duet powrócił, wówczas z „Kabaretem Jeszcze Starszych Panów”, powołanym także po to, by najsłynniejsze skecze zarejestrować.
Współpraca Wasowskiego i Przybory obrodziła kolejnymi cyklami telewizyjnymi – „Divertimento” (dwuletni cykl, gdzie Wasowski nie pojawiał się już na ekranie, swoją rolę ograniczył jedynie do komponowania muzyki), „Opowieści Starszego Pana”, i tak zwanymi >muzykałami<: „Panna Zuzanna”, „Balladyna 68”, „Medea, moja sympatia”, „Gołoledź”, „Pani X przeprasza”, „Telefon zaufania”.
We współpracy z Wojciechem Młynarskim pisał piosenki do kabaretów Szpak i Dudek.
DOROBEK KOMPOZYTORSKI
Skomponował około 700 piosenek, 150 ilustracji muzycznych do słuchowisk radiowych, widowisk telewizyjnych, filmów animowanych i fabularnych, oraz sztuk teatralnych, i około 100 piosenek dla dzieci, którą to twórczość najbardziej sobie cenił.
Kiedyś powiedział: „Warto byłoby ogłosić apel w sprawie ratowania wrażliwości estetycznej młodego człowieka. I tu będę trochę przekorny. Powszechnie uważa się, że rodzina ma najwięcej do powiedzenia w sprawach wychowania dziecka. A ja uważam, że nauka wrażliwości estetycznej – to sprawa szkoły. Spróbowałem kiedyś zdefiniować pojęcie sztuki. I stwierdziłem, że sztuką jest wszystko to, bez czego można się w życiu obejść. Można, ale co to za ubogie życie”.
Jerzy Wasowski przyczynił się do powstania jedynej powojennej płyty Miry Zimińskiej-Sygietyńskiej.
Tomasz Mościcki pisał w książce „Kochana stara buda. Teatr Qui Pro Quo”: „Na początku 1959 Mira Zimińska, namówiona przez Jerzego Wasowskiego i Juliusza Borzyma, nagrała w sali Filharmonii Warszawskiej dziesięć swych przedwojennych piosenek. Postęp, poczyniony wówczas przez sztukę fonografii, pozwolił zachować dla następnych pokoleń pieśniarstwo najwyższej próby, niesłychaną dyskrecję, oszczędność środków wyrazu. Można założyć, że Zimińska nagrywając z zespołem Wasowskiego swoje przedwojenne piosenki, przekazała nam praktykę wykonawczą i prawdę artystyczną minionej już wówczas epoki”.
Wasowski komponował również muzykę do komedii muzycznych – „Stokrotki ogrodnika Barnaby” (1965), „Gołoledź” (1973), i musicali – „Pamiętnik pani Hanki” (reż. Antoni Marianowicz), „Machiavelli” (reż. Antoni Marianowicz i Ryszard Marek Groński).
Był znakomitym pianistą. Przez pewien czas akompaniował – na dwa fortepiany, z Jerzym Abratowskim – aktorom, prowadzonego przez Zenona Wiktorczyka, kabaretu Szpak.
AKTOR TEATRALNY i FILMOWY
W pamięci widzów pozostał, jako niezastąpiony odtwórca postaci Starszego Pana A, jak również znakomity Autor w „Dwóch teatrach” Szaniawskiego, i wyśmienity pułkownik Pickering w „Pigmalionie” Shawa.
W 1957 odtwarzał dziesięć postaci – Kaina i Abla, Pana Boga, Żołnierza, Cywila, Zabójcy, Samobójcy, Inkwizytora, Giordana Bruna, Homo Sapiens – w wyróżnionym na festiwalu Prix Italia słuchowisku Jerzego Janickiego i Bronisława Wiernika „„Niech żyje człowiek”.
Kreował główną rolę pisarza w „Telepatrzydle Pana Prusa”.
Grał w filmach „Miasto nieujarzmione”, „Upał” czy „Ja gorę!”, gdzie był księciem biskupem.
Kazimierz Kutz zapamiętał, jak, podczas kręcenia filmu „Upał”, Jerzy Wasowski rysował przy śniadaniu, na paczce papierosów marki Grunwald, pierwsze nuty piosenki „Kaziu, zakochaj się”. Piosenka powstała z inspiracji ówczesnymi perypetiami reżysera z damską częścią obsady filmu. Głównymi bohaterami „Upału” byli obaj Starsi Panowie, wplątani w ciąg niewiarygodnych zdarzeń.
Elżbieta Baniewicz w książce „Kazimierz Kutz” pisze o filmie „Upał”: „Komediowa intryga rozpadała się tu na wiele, luźno ze sobą związanych, epizodów, zgodnie z obserwacją wcale nie anegdotyczną. Żyjemy w dziwnym kraju nad Wisłą i śmiejemy się z bardzo różnych rzeczy, w bardzo różnych sytuacjach. Postawa Starszych Panów, pełnych dobrej woli i zrozumienia, jednak wciąż niedostosowanych do rzeczywistości i nią zadziwionych, spajała poszczególne epizody dobrotliwą ironią, melancholijną zadumą i specyficznie niewspółczesnym humorem”.
ROLE FILMOWE
1950: „Miasto nieujarzmione”, jako oficer niemiecki, grający na fortepianie „Sonatę księżycową” Beethovena
1954: „Opowieść atlantycka”, jako narrator
1957: „Sopot 1957”, dokument, jako lektor,
1964: „Upał”, jako Starszy Pan,
1967: „Ja gorę!”, jako książę biskup,
1967: „Dziadek do orzechów”, jako radca kryminalny
MUZYKA FILMOWA
1951: „Opowiedział dzięcioł sowie”, animowany
1954: „O Heniu leniu”, animowany
1958: „Szewczyk Kopytko”, animowany
1959: „Café Pod Minogą”
1964: „Upał”
1965: „Miłość na stronie”, dokument
1967: „Co to jest Dudek?”, dokument
ROLE w TEATRZE TELEWIZJI
1968: „Telepatrzydło pana Prusa”, jako Bolesław Prus
1968: „Santa Claus”, jako Święty Mikołaj II
1969: „Rozmyślania przy goleniu”
MUZYKA do TEATRU TELEWIZJI
1974: „Śpiąca królewna”
1976: „Kot w butach”
2011: „Smuteczek, czyli ostatni naiwni”
2013: „Miasteczko Harmider”
ROLE TEATRALNE
1945: „Obcym wstęp wzbroniony” Heleny Buczyńskiej, reż. Helena Buczyńska, jako pianista Jerzy
1946: „Wróg ludu” Henryka Ibsena, reż. Hugon Moryciński, jako redaktor Haustad
1946: „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego, reż. Kazimierz Wilamowski, jako Rycerz Czarny
1947: „Dwa teatry” Jerzego Szaniawskiego, reż. Jan Kochanowicz, jako Autor
1947: „Pygmalion” George’a Bernarda Shawa, reż. Jan Kochanowicz, jako pułkownik Pickering
1947: „Nie igra się z miłością” Alfreda de Musseta, reż. Czesław Szpakowicz, jako baron
1948: „Żeglarz” Jerzego Szaniawskiego, reż. Zbigniew Koczanowicz, jako Jan
MUZYKA do SPEKTAKLI TEATRALNYCH i MUSICALI
1945: „Macierzyństwo panny Jadzi”
1945: „Obcym wstęp wzbroniony”
1947: „Dwa teatry”
1947: „Przyjaciel przyjdzie wieczorem”
1947: „Szklana menażeria”
1947: „Ożenek”
1947: „Nie igra się z miłością”
1948: „Szczęśliwe dni”
1949: „Rycerz Samochwała”
1951-1954, 1966: „Osiem lalek i jeden miś”
1954: „Nareszcie otwarcie”
1954: „O tym, jak krawiec, pan Niteczka, został królem”
1955: „Romantyczni”
1955, 1956: „Studencka miłość”
1956, 1960, 1961, 1977: „Podróż poślubna”
1956: „We dwoje”
1956, 1967, 1996: „O Jaśku złotniku i o pięknej burmistrzance”
1965: „Jedzcie stokrotki”
1969-1971, 1974, 1975: „Ballada o tamtych dniach”
1971, 1974: „Rachunek nieprawdopodobieństwa”
1975: „Nikt mnie nie zna”
1975: „Pan Benet”
1975: „Świeczka zgasła”
1975-1977, 1998: „Machiavelli”
1977: „Wesele Fonsia”
1977: „Sarmatyzm”
1977: „Damy i huzary”
1978″ „Co słychać? Kabaretowy wieczór współczesnych autorów radzieckich”
1979: „Przygody młodego Maja”
1979: „Pamiętnik pani Hanki”
1980, 1992, 1996: „Psa ballada”
1986: „Wesołe jest życie staruszka, czyli Kabaret Starszych Panów”
1989: „Zimy żal”
1991: „Rodzina, ach rodzina”
1991, 2002: „Samotny wieczór, czyli herbatka przy ognisku”
1992, 2004-2007: „Piosenka jest dobra na wszystko”
1992: „Nie bójmy się uczuć”
1993: „Jak zatrzymać chwilę tę”
1994: „Pejzaż bez ciebie”
1994: „Prysły zmysły. Piosenki Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego”
1995: „Piąty pokój, czyli tęsknota do dobrych obyczajów”
1995: „Bajki pana Perrault”
1996: „Uśmiechnij się, Polaku”
1996: „Młynarski ’97”
1998: „Śpiąca królewna”
1998: „Nieduża miłość”
2002: „Niespodziewany koniec lata”
2003: „Historia prosta, czyli piosenki z kabaretu”
2007, 2008: „Stacyjka Zdrój”
2007: „No, i jak tu nie jechać, czyli powrót Starszych Panów”
2008: „S.O.S. ginącej miłości”
2008: „Starsi panowie dwaj – Wespół w zespół”
2009: „Do ciebie szłam… z Kabaretu Starszych Panów”
2011: „Starsi panowie dwaj – Mambo Spinoza”
2012: „Smuteczek, czyli ostatni naiwni”
2013: „Śpiewnik Pana W.”
2013: „Miasteczko Harmider”.
NAJPOPULARNIEJSZE PIOSENKI
„Addio, pomidory” (tekst Jeremi Przybora)
Wiesław Michnikowski – Live TV 1962
„Blues to zawsze blues jest” (tekst Błażej Perkun)
Wojciech Skowroński – Live in Opole 1973
„Bo we mnie jest seks” (tekst Jeremi Przybora)
Kalina Jędrusik – Audio
Wiesław Michnikowski – Live TV 1962
„Dzień dobry, mister Blues” (tekst Grzegorz Wasowski)
Ewa Bem – Official Video 1981
https://www.youtube.com/watch?v=Vjvxv5YBELs
Andrzej Zaucha – Live in Opole 1985
„Gram o wszystko” (tekst Wojciech Młynarski)
Ewa Bem – Live TV 1986
https://www.youtube.com/watch?v=qKStZFYrFTw
„Ja dla pana czasu nie mam” (tekst Jeremi Przybora)
Hanna Banaszak – Official Video 1981
https://www.youtube.com/watch?v=3F_97AIXoVA
„Jak pan mógł” (tekst Jeremi Przybora)
Hanna Banaszak – Official Video 1991
https://www.youtube.com/watch?v=D70R19pAVXA
„Ja pana z sobą zabiorę” (tekst Jeremi Przybora)
Kalina Jędrusik – Audio
Magda Umer – Audio
„Jeszcze poczekajmy” (tekst Bronisław Brek)
Rena Rolska – Audio
https://www.youtube.com/watch?v=rue25vJYg64
„Kaziu, zakochaj się” (tekst Jeremi Przybora)
Zofia Kucówna – Live TV 1962
„Nie budźcie mnie” (tekst Jeremi Przybora)
Kalina Jędrusik – Live TV 1962
„Panienka z temperamentem” (tekst Jeremi Przybora)
Hanna Banaszak – Official Video 1981
https://www.youtube.com/watch?v=Rr9sR-ilYO0
Magda Umer – Audio
https://www.youtube.com/watch?v=vszsQrMSZ7A
Anna Maria Jopek – Audio
„Pejzaż bez ciebie” (tekst Jeremi Przybora)
Grzegorz Turnau – Audio
Hanna Banaszak – Live TV 2010
https://www.youtube.com/watch?v=ZwHIfBYznyw
Iza Połońska – Live TV 2019
„Po ten kwiat czerwony” (tekst Bronisław Brok)
No To Co – Live in Opole 1968
Urszula Sipińska – Live in Sopot 1968
https://www.youtube.com/watch?v=-C8VHePpk34
„Przyjdzie walec i wyrówna” (tekst Wojciech Młynarski)
Wojciech Młynarski – Live TV
https://www.youtube.com/watch?v=PGYKK0OJH00
„Róbmy swoje” (tekst Wojciech Młynarski)
Wojciech Młynarski – Live in Opole 1988
https://www.youtube.com/watch?v=pV2ojAEPd1U
„Starsi panowie dwaj (Kuplety starszych panów)” (tekst Jeremi Przybora)
Jeremi Przybora & Jerzy Wasowski – Audio 1962
„Warszawa da się lubić” (tekst Bronisław Brok)
Adolf Dymsza – Audio 1959
Mieczysław Czechowski – Offcial Video
„Wesołe jest życie staruszka” (tekst Jeremi Przybora)
Wiesław Michnikowski – Live TV 1962
Jeremi Przybora –
„W Polskę idziemy” (tekst Wojciech Młynarski)
Wiesław Gołas – Live TV
Wiesław Gołas – Live in Opole1977
„Złoty pierścionek” (tekst Roman Sadowski)
Rena Rolska – Audio 1959
Irena Santor – Audio
Hanna Rek – Audio 1959
„Żegnaj, kotku” (tekst Jeremi Przybora)
Hanna Banaszak – Official Video 1995
https://www.youtube.com/watch?v=rBjSczE5OnE
Hanna Banaszak – Live in Opole 2015
Jerzy Wasowski & Jeremi Przybora – „Kuplety wigilijne”, Live TV 1979
https://www.youtube.com/watch?v=tq6e0Hv8kds
NAGRODY i ODZNACZENIA
1958: Nagroda Radia i Telewizji, za kreację aktorską w słuchowisku „Niech żyje człowiek”
1958: Nagroda Radia i Telewizji, za muzykę do piosenki „Czy to szczotka, czy to jeż”
1964: Złoty Ekran dla Najwybitniejszej Indywidualności Telewizyjnej
1964: Srebrna Maska w plebiscycie „Expressu Wieczornego” na najpopularniejszych aktorów telewizyjnych
1965: Nagroda Komitetu ds. Radia Telewizji (zespołowa) dla autorów cyklu radiowych audycji satyrycznych „Zespół Dziewiątka”
1967: Odznaka 1000-lecia
1971: Złoty Mikrofon, za wieloletnią wybitną twórczość radiową, jako autora, kompozytora i wykonawcy
1979 Nagroda Komitetu ds. Radia Telewizji, za całokształt działalności artystycznej w programach TVP
1992 Super Wiktor (pośmiertnie)
1999: W ankiecie „Koniec wieku” tygodnika „Polityka”, na najważniejsze osobowości telewizyjne XX w., Jerzy Wasowski, wraz z Jeremim Przyborą, zajęli drugie miejsce.
TRZEBA WIEDZIEĆ, KIEDY ze SCENY ZEJŚĆ
Gdy w 1966 Jerzy Wasowski wycofał się z aktorstwa na scenie zawodowej, tłumaczył: „Uważam za słuszne i ładne odchodzenie z areny we właściwym czasie, a nawet trochę za wcześnie. Byle tylko nie za późno!”.
ŚMIERĆ
Jerzy Wasowski zmarł 29 września 1984 roku w Warszawie. Miał 71 lat.
Został pochowany w grobie rodzinnym, na Cmentarzu Powązkowskim.
R.I.P. [*]
Popularyzacją spuścizny Jerzego Wasowskiego zajmuje się Fundacja Wasowskich.
8 grudnia 2011 Narodowy Bank Polski wprowadził do obiegu monety, upamiętniające Jerzego Wasowskiego i Jeremiego Przyborę.
3 grudnia 2013, za sprawą starań i wysiłków syna artysty, Grzegorza Wasowskiego, ukazał się album „Wasowski odnaleziony. Ktoś zbudził mnie”, złożony z archiwalnych piosenek Jerzego Wasowskiego, śpiewanych przez niego samego, z własnym akompaniamentem na fortepianie. Dziennikarz wybrał te utwory swojego ojca, które jego zdaniem w pierwszej kolejności należało ocalić od zapomnienia, a jednocześnie pokazują go w szerszym spektrum niż tylko jako współtwórcę Kabaretu Starszych Panów. Producent muzyczny, Krzysztof Herdzin, dopisał do oryginalnych nagrań sekcję rytmiczną i aranżacje orkiestrowe. Część kompozycji nigdy wcześniej nie była publikowana.
Na płycie znalazły się także cztery duety Jerzego Wasowskiego z Ireną Santor, Anną Marią Jopek, Dorotą Miśkiewicz i Moniką Borzym:
Jerzy Wasowski & Anna Maria Jopek – „Ktoś zbudził mnie” z „Wasowski odnaleziony”, Official Video 2013
Jerzy Wasowski & Dorota Miśkiewicz – „Lubię być szczęśliwa” z „Wasowski odnaleziony”, Audio 2013
31 maja 2016 Polskie Radio, wspólnie z Fundacją Wasowskich, nadało swojemu studiu nagraniowemu S4/6 imię Jerzego Wasowskiego. Uroczystości towarzyszyło odsłonięcie tablicy pamiątkowej.
Fot. 1965 – Kabaret Starszych Panów
1950 Jerzy Wasowski (oficer niemiecki, grający „Sonatę księżycową”) w filmie „Miasto nieujarzmione” w reż. Jerzego Zarzyckiego
1964 Przybora i Wasowski – film „Upał” w reż. Kazimierza Kutza
1974 Przybora i Wasowski (Witold Rozmysłowicz)
1981 Wasowski i Przybora – „Kabaret Jeszcze Starszych Panów”