Pożegnanie
Tomasza Stańko

Oprac. Ewa Kałużna i Andrzej Rumianowski, fot. Andrzej Rumianowski


10 sierpnia 2018 o godzinie 11:00 w Domu Pogrzebowym na Powązkach Wojskowych w Warszawie pożegnaliśmy Tomasza Stańko.



Uroczystości pogrzebowe zgromadziły liczną grupę przyjaciół i miłośników muzyki Mistrza.

Przed urną z prochami artysty spoczęły jego odznaczenia:
Złoty Krzyż Zasługi „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”,Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.






Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego, Tomasz Tłuczkiewicz wzruszająco opowiadał o Tomaszu Stańce.


W imieniu prasy Tomasza Stańkę żegnał red. nacz. „Jazz Forum” Paweł Brodowski.


Tatę żegnała córka Ania:
-„Miałam szczęście podróżować
z nim przez jego świat, bezpośrednio doświadczać tego,
co było sensem jego życia, jego muzyki, uczyć się od niego mądrości życiowej, czuć zawsze jego wsparcie i miłość.
Bo tata był bardzo mądrym i bardzo czułym człowiekiem.”












Autograf Tomasza Stańko sygnujący grafikę jego portretu autorstwa Julii Rumianowskiej

W piątek 10 sierpnia 2018 r. żegnaliśmy Tomasza Stańko
Uroczystość pożegnalna rozpoczęła się o godz. 11
w domu pogrzebowym na Cmentarzu Wojskowym. Artysta spoczął w Alei Zasłużonych na warszawskich Powązkach.
Tomasz Stańko zmarł w niedzielę, 29 lipca 2018, w warszawskim szpitalu onkologicznym na Ursynowie. Miał 76 lat. Chorował na raka płuc.

Odeszła kolejna wielka postać – członek legendarnego składu Komedy, który nagrywał „Astigmatic”, muzyk numer jeden, jeśli chodzi o wprowadzanie do Polski free jazzu, niezwykle otwarty na różne gatunki, autor i współautor co najmniej 5 albumów, zbliżających się do ocen 10/10.

Od początku lat 60. należał do najważniejszych artystów polskiej sceny jazzowej. Atutem Tomasza Stańko był własny, odrębny ton, nastrojowy klimat, słowiańska melancholia, łatwo rozpoznawalne od pierwszego dźwięku, charakterystyczne brzmienie jego trąbki, o którym portal Culture.pl pisał, że „jest to brzmienie 'brudne’, a zarazem paradoksalnie przejrzyste, przenikające w głąb duszy, momentami przypominające krzyk, momentami kwilenie. Brzmienie bogate, bardzo osobiste i łatwo rozpoznawalne. To brzmienie, w połączeniu z ulubionymi przez trębacza zwrotami melodycznymi, składa się na szalenie sugestywny, emocjonalny, momentami wręcz bolesny przekaz. Muzyka Stańki jest w pewnym sensie dźwiękowym odpowiednikiem filozofii egzystencjalnej – ból istnienia jest niejako wpisany w brzmienie, sposób frazowania i środki wyrazowe, jakimi Stańko posługuje się”
https://culture.pl/pl/tworca/tomasz-stanko

W swej artystycznej karierze Tomasz Stańko stworzył wiele niepowtarzalnych kreacji. Nagrał około czterdziestu albumów autorskich, skomponował muzykę do kilkudziesięciu filmów.
Fascynowało go malarstwo Vincenta van Gogha i Amadeo Modiglianiego, literatura Jamesa Joyce’a, Franza Kafki, Williama Faulknera, poezja Wisławy Szymborskiej .

W wywiadach wyznawał: „Jazz szybko staje się nawykiem. Nic innego w życiu nie robię, granie na trąbce jest moim życiem. Dla mnie najważniejsza w jazzie jest improwizacja, rola kreatywności w błyskawicznym procesie tworzenia, w procesie równym trwaniu dzieła. Swoiste skojarzenia dźwiękowe, akty wyboru, filozofia błędu. Właściwie tworzę szyfry, które dają mi możliwość improwizacji. To możliwe, bo muzyka jest abstrakcyjna, i nawet minimalna zmiana tempa daje całkowicie odmienną frazę. Mam swoje ulubione akordy, które mogę zmieniać tak, by w sekundę przechodziły z liryzmu w furię”.

Mówił też: „Dobrze jest grać brudnawo, żeby nie było w tym cienia tendencji kiczowatości. Bo w pięknie, w dzisiejszych czasach ta tendencja tkwi. Dlatego artyści tego unikają. A ja to zbyt lubię, żeby go nie używać, więc muszę trochę odrealniać, destruować”
https://polifonia.blog.polityka.pl/…/co-mial-takiego-stank…/
Ostatni album Tomasza Stańko – to, nagrana z nowojorskim kwartetem dla wytwórni ECM, płyta „December Avenue„, która ukazała się 31 marca 2017

Trwała trasa koncertowa Stańko z zespołem po Europie, promująca płytę. Na kwiecień 2018 zapowiadano serię koncertów w Gdańsku, Warszawie, Legnicy, Mosinie, Poznaniu, Katowicach i Lublinie. Trasa jednak została odwołana z powodu choroby artysty. Przed publicznością mieli stanąć: Tomasz Stańko (trąbka), David Virelles (fortepian), Reuben Rogers (kontrabas) i Gerald Cleaver (perkusja). Trzej znakomici, młodsi o jedno lub dwa pokolenia, muzycy ze sceny nowojorskiej już od dobrych kilku lat towarzyszyli polskiemu trębaczowi. Stańko od dziesięciu lat mieszkał w Nowym Yorku na Manahattanie.

Ostatni koncert Tomasza Stańko miał miejsce 14 lutego 2018 w Krakowie, w klubie Alchemia, ze składem młodych, utalentowanych muzyków: Kasią Pietrzko na fortepianie, Maxem Muchą na kontrabasie i Piotrem Marią Budniakiem na perkusji. W planach były kolejne koncerty, jeszcze w czerwcu tego roku. Niestety, Tomasz Stańko nie dokończył tej trasy.
Po kilku miesiącach choroby, odszedł 29 lipca 2018 drogą do nikąd…
Droga” z filmu „Reich” 2011

Będzie brakowało Stańko. Można sobie powtarzać, że człowiek umiera, ale muzyka pozostaje. To nie jest do końca prawda. Efekt działania jego własnego programu zostaje – w postaci nagrań. Ale sam program znika. Więc dawanie nowego życia starym utworom w ramach tego samego programu (co zresztą Stańko proponował, choćby na sławnej „Litanii”) – nie będzie już możliwe…
„Litania”

Przypomnijmy jeszcze raz:

Krzysztof Komeda, Tomasz Stańko, Roman Dyląg, Rune Carlsson
– „Requiem for John Coltrane„, 1967

Film dok. „Tomasz Stańko: Moim muzykom daję wolność” 2010

Wywiad z Tomaszem Stańko 2012, cz I.

cz. II

Film dok. „Tomasz Stańko – rebeliant z trąbką”, 2014

Premiera płyty „December Avenue” – Gość Empiku, 31 marca 2017

Materiał promocyjny do albumu „December Avenue” – wypowiedź Tomasza Stańko, 31 marca 2017

Tomasz Stańko – minikoncert, 18 stycznia 2018

R.I.P. [*]