Tomasz Stańko

Oprac. Ewa Kałużna, fot. Andrzej Rumianowski

11 lipca 1942 r. urodził się (zm. 2 sierpnia 2018.)

TOMASZ STAŃKO,

muzyk jazzowy, trębacz, reprezentujący nurt free jazzu, jeden z najwybitniejszych trębaczy jazzowych na świecie.

Pierwszy kontakt z trąbką miał pod koniec lat 50. w harcerstwie. „Jako jedyny chłopak w drużynie, który miał styczność z muzyką, zostałem wytypowany do gry na trąbce sygnałówce” – wspomina Stańko.
Młodzieńcze plany o karierze plastyka uległy zmianie po pierwszych doświadczeniach jazzu na żywo – koncercie Dave’a Brubecka w 1958, w krakowskiej Rotundzie. Stańko stał się częstym gościem krakowskiego klubu jazzowego Helikon, biorąc udział w jazzowych jamach. Tam poznał pianistę Adama Makowicza,
z którym w 1962 postanowił założyć zespół Jazz Darings. Zaprosili jeszcze Jacka Ostaszewskiego (kontrabas) i Wiktora Perelemuttera (perkusja). Później Makowicz odszedł do zespołu Andrzeja Kurylewicza. Stańko, inspirowany kwartetem Ornette’a Colemana, w 1963 uzupełnił skład o grającego na saksofonie tenorowym Janusza Muniaka. Jazz Darings został uznany za jedną z pierwszych formacji freejazzowych w Europie.

W 1963 rozpoczął się ważny dla Stańki okres współpracy z Krzysztofem Komedą. Debiutował z nowym kwintetem Komedy na Jazz Jamboree ’63 https://www.youtube.com/watch?v=g0pWmspOAzg

W skład Komeda Quintet wchodzili: Krzysztof Komeda na pianinie bądź fortepianie, Rune Carlson na perkusji, Gunter Lenz na basie lub kontrabasie, Zbigniew Namysłowski na saksofonie altowym i Tomasz Stańko na trąbce:
„Jazz in Poland 1966” (18:50 – 25:00 min – Komeda Quintet) https://www.youtube.com/watch?v=mNWA6JH9FMQ

„Gdy grałem z Komedą, komponowałem muzykę, ale była mała i płaska. A grałem z człowiekiem, który był genialny” – opowiada Stańko. „Dopiero po śmierci Komedy założyłem własny kwintet i zacząłem pisać muzykę”.
Komedę wspomina jako swojego największego nauczyciela. „Ów liryzm, prostota, poczucie, że gra się tylko to, co najważniejsze, podejście do struktury, asymetrii, wiele szczegółów harmonicznych. Miałem szczęście, że zaczynałem właśnie z nim”.
Z Komedą Stańko nagrał m.in. słynny album „Astigmatic” (1966) https://www.youtube.com/watch?v=A9KM_KJKPMo

W 1967, już z własnym kwartetem, który później, gdy dołączył do niego Zbigniew Seifert, stał się kwintetem, Stańko zaczął koncertować na poważnie. Najczęściej grał wtedy z Janem Gonciarczykiem, Januszem Muniakiem oraz Januszem Stefańskim. Po odejściu Gonciarczyka, basistą grupy został w 1969 Bronisław Suchanek. Od tego czasu, aż do zakończenia działalności w 1973, skład Tomasz Stańko Quintet nie uległ zmianie. Muzyka tworzona przez kwintet zarejestrowana została na trzech płytach: „Music for K.” (1970) https://www.youtube.com/watch?v=hFdfzq0FK80

„Jazz Message from Poland” (1972) https://www.youtube.com/watch?v=voIFtaxQFqI

oraz „Purple Sun” (1973) https://www.youtube.com/watch?v=oQ0-1aG-tiE

Zespół ten do dziś uważany jest za jeden z kamieni milowych rozwoju jazzu w Polsce i Europie. Prawdziwym przełomem był międzynarodowy debiut zespołu na festiwalu Berliner Jazztage ’70. „Graliśmy pośród samych gwiazd. I to my dostaliśmy największa owację” – opowiada o tamtym wydarzeniu Stańko. Dla Stańki i Seiferta, którzy już wtedy byli gwiazdami jazzu w Polsce, był to początek kariery światowej.

Lata 70. były dla trębacza okresem wytężonej pracy. Grał ze Zbigniewem Seifertem, nagrywał z Krzysztofem Pendereckim, Donem Cherrym.

Najważniejsza jednak była dla niego współpraca z fińskim perkusistą Edwardem Vesalą, która rozpoczęła się w 1974.
Kwartet w składzie Stańko, Vesala, Szukalski i Dave Holland nagrał w 1975 „Balladynę”, która – z racji nowatorskiego brzmienia – stanowiła prawdziwe wydarzenie w świecie free jazzu. Był to pierwszy autorski album Stańki, początek całej serii płyt kwartetu dla wytwórni ECM. Dokumentowały one nowe kierunki rozwoju – odkrywanie i wykorzystywanie możliwości tak specyficznej formy, jak freejazzowa ballada, której bazą były surowe, szorstkie dźwięki trąbki Stańki.

Stańko spędzał wtedy wiele czasu w Finlandii, w której Vesala był wielką gwiazdą. „To był bardzo piękny okres w moim życiu. Bardzo hippie. Wokół Edwarda kręciła się wtedy masa różnego autoramentu freaków” – wspomina trębacz. „Miesiącami siedziałem u niego na wsi, na pustkowiu nad jeziorem i graliśmy w duecie”.
W 1980 ukazał się album „Music from Taj Mahal and Karla Caves”. Dla jego realizacji trębacz odbył podróż do Indii razem z Edwardem Vesalą. Część nagrań powstała w słynnym mauzoleum Taj Mahal, którego akustyka powoduje powstanie kilkunastosekundowego pogłosu. Pozostałe nagrania powstały w Karla Caves – kompleksie jaskiń wykutych we wnętrzu góry, stanowiących buddyjską świątynię https://www.youtube.com/watch?v=MTaAs6TIrz0

Polski trębacz tworzył w tamtym czasie również w ramach innych projektów. W towarzystwie Vesali spotykał się z Chico Freemanem i Howardem Johnsonem w Nowym Jorku. Sporo pracował z Cecilem Taylorem w formacjach big-bandowych.
W 1981, na zaproszenie Gary’ego Peacocka, uczestniczył w nagraniu jego albumu „Voice from the Past – Paradigm”.

Równocześnie prowadził kilka własnych grup. W 1983 założył zespół C.O.C.X. w składzie: Stańko, Apostolis Anthimos, Witold Szczurek (Vitold Rek), José Antonio Torres. Wspólnie nagrali album „C.O.C.X.” https://www.youtube.com/watch?v=GL5dStYvQsA

W 1984 powstał album „Lady Go”, na którym Stańce towarzyszyli Apostolis Anthimos, Vitold Rek i Tomasz Hołuj https://www.youtube.com/watch?v=OvKmcEOazcE

W tym samym roku Stańko rozpoczął pracę nad projektem „Witkacy Peyotl”. Album ukazał się w 1987 https://www.youtube.com/watch?v=N-mtbJeXZws

W 1985 powstał jeden z najbardziej nowatorskich składów Stańki – Freelectronic. Formacja wyprzedzała swoje czasy w wykorzystaniu nowych technologii i elektroakustycznych rozwiązań w swojej twórczości. Oprócz trębacza zespół tworzyli: Witold Rek, Janusz Skowron i Tadeusz Sudnik. W 1988 ich koncert z Montreaux został wydany na płycie „Switzerland” („The Montreux Performance”) https://www.youtube.com/watch?v=uBumVz5jmbE

W 1993 Stańko grał równolegle w dwóch kwartetach – międzynarodowym, razem z Bobo Stensonem, Andersem Jorminem i Tonym Oxleyem, z którym nagrał album „Bosonossa and Other Ballads” https://www.youtube.com/watch?v=xSLonxrHszg

oraz polskim, w skład którego wchodzili – bardzo młodzi wówczas – Sławomir Kurkiewicz, Marcin Wasilewski i Michał Miśkiewicz. Z polskim kwartetem Stańko początkowo tworzył tylko muzykę dla filmów i sztuk teatralnych, jednak z czasem zaczął regularnie koncertować. W 2002 wydali płytę „The Soul of Things”, którą uznano za modelowy wzorzec stylu Stańki, z niepowtarzalnym, mrocznym, intensywnym brzmieniem trąbki.

W 1997 międzynarodowy septet w składzie: Tomasz Stańko – trąbka, Joakim Milder – saksofon sopranowy, saksofon tenorowy, Bernt Rosengren – saksofon tenorowy, Bobo Stenson – fortepian, Terje Rypdal – gitara, gitara elektryczna, Palle Danielsson – bas, Jon Christensen – perkusja, wydał płytę „Litania: The Music of Krzysztof Komeda” https://www.youtube.com/watch?v=VYIT0YPxfs8

W 2007 Stańko sformował nowy zespół – skandynawski kwintet w składzie: Alexi Tuomarila, Jakob Bro, Aders Christensen, Olavi Louhivuori. W 2009 wydali album „Dark Eyes”.

Rok 2010 – to początek okresu nowojorskiego w życiu trębacza. Stańko tak mówi o wpływie Nowego Jorku na swoją muzykę: „Generalnie to moja własna aktywność, wrażliwość tworzy dźwięki. Ale w Nowym Jorku łatwo znaleźć inspirację. Na Ziemi zawsze był jakiś punkt centralny – starożytne Ur, Babilon, Ateny, Rzym czy Aleksandria. Nowy Jork jest punktem centralnym dzisiejszego świata, gdzie Chiny i inne kultury wschodnie spotykają się z afrykańskimi, wszystko się w tym tyglu przewraca. To miasto wibruje, tętni, a człowiek automatycznie czuje w sobie większą energię”.

Najnowsze wydawnictwo Tomasza Stańki to m.in. album „Wisława” (2013), który został nagrany w słynnym kompleksie Avatar Studio w Nowym Jorku, z zespołem muzyków grupy Tomasz Stańko New York Quartet. Album inspirowany jest poezją Wisławy Szymborskiej https://www.youtube.com/watch?v=ogalGrum6X4

31 marca 2017 ukazał się album „December Avenue” – najnowsza płyta nowojorskiego kwartetu Tomasza Stańko. „Jest to album pełen poetyckiej lekkości, ballad przedzielonych ekspresyjnymi groove’ami – Tomasz Stańko i jego wyjątkowy język w najlepszej odsłonie” („Jazz Forum”) https://www.youtube.com/watch?v=5YDLP8x81Rs&t=5s

Jak sam przyznaje, komponowanie nie jest jego największą siłą. Nie jest nią też, jego zdaniem, sama gra na trąbce, gdyż nie uważa siebie za wybitnego wirtuoza. Jego największym atutem jest natomiast umiejętność przełożenia swojej osobowości na język muzyki, w czym widzi źródło fascynacji Milesem Davisem. „On też był niespecjalnie kompozytorem i niespecjalnie trębaczem. To po prostu był Miles” – mówi Stańko.

Od początku kariery Tomasz Stańko znany był z ekstrawaganckiego stylu ubierania się. Nosił tenisówki do garnituru i cylindra, eksperymentował ze stylem hippie i charakterystycznymi dla niego wielobarwnymi koszulami, a na jego głowie nierzadko zobaczyć można dziwne, czasem wręcz kiczowate, kapelusze i czapki. Jak sam przyznaje, wynika to po części ze specyfiki środowiska muzyków jazzowych, w którym tego rodzaju zachowania są czymś powszechnym, ale również z jego wyrazistej, buntowniczej osobowości. Osobowości, która stanowi o wartości jego muzyki, lecz również bywa źródłem problemów. To właśnie ze względu na jego charakter Tomasz i Joanna Stańko, była żona trębacza, przez wiele lat mieszkali osobno. „Chciałem mieszkać sam. Jestem trochę despotą. Ta samotność rozwiązywała mój dylemat moralny” – przyznał w jednym z wywiadów.
Muzyk nie ukrywa kontaktów z narkotykami, szczególnie haszyszem. „Przez wiele lat paliłem haszysz, ale nigdy nie robiłem z tego jakiegoś psychodelicznego zjawiska. To była dla mnie substancja odurzająca, która dawała pewną przyjemność. Używałem jej na tej samej zasadzie jak dobrych ubrań” – wyznaje. Jakiś czas temu zrezygnował jednak z wszelkich używek ze względu na stan zdrowia. „To są wszystko silne trucizny. Istnieją pewne limity biologiczne i, jeśli chce się mieć kontrolę nad własnym życiem – trzeba wybierać”.

Tomasz Stańko jest organizatorem i dyrektorem festiwalu Jazzowa Jesień w Bielsku-Białej.
W 2010 ukazała się autobiografia Tomasza Stańko pt „Desperado” w formie wywiadu-rzeki http://jazzforum.com.pl/…/artykul/tomasz-stako-rafa-ksiyk-d…
Został uhonorowany wieloma nagrodami i wyróżnieniami, m.in. wielokrotnie uznany najlepszym muzykiem w ankiecie „Jazz Forum”, Oscarem Jazzu, kilkoma Fryderykami, „Paszportem Polityki”, Europejską Nagrodą Jazzową (European Jazz Prize), Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Jest regularnie notowany w ankiecie magazynu „DownBeat” w pierwszej dziesiątce najlepszych trębaczy na świecie.
Brał udział we wszystkich najważniejszych festiwalach jazzowych, zdobywał główne nagrody. Nagrał wiele płyt, kilkaset jako muzyk towarzyszący, kilkadziesiąt autorskich albumów. Tworzy także muzykę filmową i teatralną.

Posłuchajmy:
Tomasz Stanko Quartet 2003 (Tomasz Stańko, Marcin Wasilewski, Sławomir Kurkiewicz, Michał Miśkiewicz) https://www.youtube.com/watch?v=Bzb-A3Xb_0U

Tomasz Stanko Quartet – „Little Thing”, 2005 (Tomasz Stańko, Marcin Wasilewski, Sławomir Kurkiewicz, Michał Miśkiewicz) https://www.youtube.com/watch?v=1kDfR1zfFuM

Tomasz Stańko Quintet – The Dark Eyes Tour, 2009 https://www.youtube.com/watch?v=EuxgIzF45GE

Tomasz Stańko, Adam Pierończyk, Sławomir Kurkiewicz, Olavi Louhivuori – „Balladyna” 2015 https://www.youtube.com/watch?v=SBs-DFmh14Q

Tomasz Stanko NY Quartet 2017 https://www.youtube.com/watch?v=zuvbn3JZh6Q&t=30s