sie 2 2022
Tomasz Szukalski – 10 rocznica śmierci
Oprac. Andrzej Rumianowski, fot: Andrzej Rumianowski, rys. Julia Rumianowska
W 10 rocznicę śmierci (2 sierpnia 2012 r.) wybitnego saksofonisty, Tomasza Szukalskiego wspomnijmy anegdotę, którą mi opowiedział podczas naszego spotkania na koncercie jego w Praskim Ośrodku Kultury 13 kwietnia 2005 roku.
„W roku 1989 pływaliśmy z kwartetem statkiem między Nowym Jorkiem a Bermudami, grając standardy jazzowe przed występami amerykańskich gwiazd.
Co tydzień zawijaliśmy do Nowego Jorku. Pewnego dnia, na Manhattanie, spotkałem Adama Makowicza, i poprosiłem go, by pokazał mi sklep, w którym tanio kupię duży radiomagnetofon.
Po półtoragodzinnych negocjacjach, kupiłem cudowny boombox, do którego dodano nawet słuchawki i kilka kaset gratis.
W drodze do portu, handlujący na chodniku Murzyni zapytali, ile za niego dałem. Machając magnetofonem, odpowiedziałem:
– 400 dolarów.
– Good price man, good price! – usłyszałem.
Podczas następnego pobytu w Nowym Jorku, w sklepie na Canal Street zobaczyłem taki sam magnetofon, ale za 300 dolarów.
Wszedłem i zapytałem:
– Ile to kosztuje?
– 200 dolarów – usłyszałem.
Wkurzyłem się na sprzedawcę, ale zaraz słyszę:
– Specjalnie dla ciebie… 150.
Myślałem, że go pobiję.
Wybiegłem ze sklepu, a gość wyleciał za mną i krzyczy:
– Dobra, bierz za 90!” .