Tyrmand w Podkowie Leśnej   -151 wystawa Muzeum Jazzu


Oprac. Andrzej Rumianowski



W sobotę, 24 sierpnia 2024 r. o godz. 12.00, kolejny raz spotkaliśmy się w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Poli GojawiczyńskiejPodkowie Leśnej.

Przed zgromadzoną publicznością stoją od lewej Dorota Skotnicka, Marcel Woźniak i Andrzej Rumianowski


Tym razem spotkanie zaaranżowane przez Panią Dorotę Skotnicką, dyrektorkę placówki w ramach Festiwalu Otwarte Ogrody dotyczyło pisarza i popularyzatora jazzu, Leopolda Tyrmanda.

Fragment wystawy Leopold Tyrmand. Kalendarium życia autorstwa Andrzeja Rumianowskiego

Gwiazdą spotkania był Marcel Woźniak, biograf Tyrmanda, autor książek:
Biografia Leopolda Tyrmanda. Moja śmierć będzie taka jak moje życie” i „Leopold Tyrmand – pisarz o białych oczach”.

Marcel Woźniak, biograf Leopolda Tyrmanda

Marcel Woźniak przez ponad dwie godziny opowiadał o kolejnych epizodach z życia Leopolda Tyrmanda, życia pełnego odważnych decyzji i przygód, co z wielką uwagą przyjęte było przez wiernych słuchaczy inicjatyw organizowanych w podkowiańskiej Bibliotece Publicznej.

O jazzowym etapie życia Leopolda Tyrmanda, o festiwalach Jazz Jamboree, które otwierał, o Polskiej YMCA, w której mieszkał i o książce U brzegów jazzu, którą napisał opowiedział Andrzej Rumianowski, Prezes Fundacji Muzeum Jazzu im. Leopolda Tyrmanda, Wiceprezes Polskiej YMCA i autor eksponowanej wystawy.

Uzupełnieniem spotkania w podkowiańskiej Bibliotece Publicznej była wystawa „Tyrmand, kalendarium życia” z Muzeum Jazzu.

Dodatkową atrakcją była możliwość zakupu książek o Tyrmandzie” autorstwa Marcela Woźniaka.

A najlepszą pamiątką była dedykacja od autora w zakupionej książce.

„Bardzo dziękuję za spotkanie w Podkowa Leśna Miasto Ogród – było słonecznie, zielono i jazzowo! Jak zwykle, przyszli niezwykli ludzie z niezwykłymi historiami, choćby pani, która chodziła do szkoły z „Bogną Tyrmanda„. Była lokalna Księgarnia Podkowa Leśna , była Magdalena Eckhoff, Burmistrz Miasta Podkowa Leśna , a Muzeum Jazzu przywiozło swoją wystawę, widownia – swoje opowieści. Ktoś przyniósł pierwsze, emigracyjne wydanie Dziennika 1954. Czuję dużą wdzięczność zawsze przy okazji takich spotkań” .

Marcel Woźniak