Łukasz Ojdana

Oprac. Ewa Kałużna, Fot. Cały ten jazz

29 grudnia 2019r. swoje 29. urodziny świętuje, zdobywający szturmem polską scenę jazzową, pianista i kompozytor młodego pokolenia, członek formacji RGG,

ŁUKASZ OJDANA

(ur. 29 grudnia 1990).
Nowa generacja polskich muzyków jazzowych odnajduje się w diametralnie różnej sytuacji, niż ich jazz-herosi sprzed kilku dekad.
Młodzi polscy muzycy – to frontmani nowego, europejskiego jazzu, artyści, pozbawieni artystycznych kompleksów, twórcy, traktujący swoje „posłannictwo jazzowe” jako oczywisty styl budowania obrazu polskiej szkoły jazzu.
Coraz częściej pojawiają się nagrania naszych artystów, realizowane dla nobliwych światowych oficyn fonograficznych.

To nie tylko przepiękne albumy niekwestionowanych gwiazd, jak Tomasz Stańko, trio Marcina Wasilewskiego czy kwartet Macieja Obary, nagrywający dla ECM Records, ale także Leszek Możdżer i Adam Bałdych – dla ACT Records; Aga Zaryan – dla Blue Note Records, Mikrokolektyw – dla chicagowskiej Delmark Records.
Wśród naszych eksportowych nagrań jest też trio RGG, które albumem „Aura” dołączyło do amerykańskiej Okeh Records – wydawnictwa, prezentującego nagrania najważniejszych współczesnych muzyków jazzowych
” (Dionizy Piątkowski).

Łukasz Ojdana posiada bardzo „taneczne” nazwisko, jednak tworzy muzykę daleką od tanecznych podrygów.
Ukończył średnią szkołę muzyczną im. Fryderyka Chopina w Warszawie, a następnie – klasę fortepianu w Instytucie Jazzu i Muzyki Estradowej Akademii Muzycznej w Katowicach.
Łukasz okazał się wyjątkowo zdolnym studentem, o czym świadczy fakt, iż w 2013 i 2016 został wyróżniony stypendium Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a także, w 2014, został laureatem Nagrody Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, za wybitne osiągnięcia artystyczne.
Pracuje w macierzystej uczelni, a także w Autorskiej Szkole Muzyki Rozrywkowej i Jazzu im. Krzysztofa Komedy.

Ma trzech swoich bohaterów jazzu – Keitha Jarretta, Brada Mehldaua i Bobo Stensona. Każdy z nich ma własny, charakterystyczny styl, a wszyscy oni są ekstrawertyczni, więc ich muzyka mocno promieniuje na odbiorców.
Jak uważa Łukasz: „wielu świetnie grających muzyków nie ma podobnej charyzmy. Czasem świetnie grający muzycy nie mają charyzmy, natomiast ci, którzy trochę mniej potrafią technicznie – umieją porwać słuchacza osobowością„. A Łukasza właśnie interesuje to, jak sprawić, by publiczność była zainteresowana.

W wywiadzie dla JazzPress Łukasz wspomina, iż miał taki okres w życiu, gdy w ogóle nie słuchał pianistów – dlatego, by nie ulegać sugestiom.
Najwięksi artyści mają bardzo mocną charyzmę i łatwo wywierają wpływ na słuchacza. Łukasz nie chciał nasiąkać taką treścią, więc słuchał czegoś zupełnie innego. Nadal często tak robi, po to, by nie być zwykłym kopistą. Stara się tworzyć własny język muzyczny.

Mimo młodego wieku, Łukasz ma już na swoim koncie współpracę z wybitnymi postaciami współczesnego jazzu, zarówno w Polsce, jak i w Europie – Anną Gadt, Tomaszem Stańko, Maciejem Fortuną, Evanem Parkerem, Verneri Pohjolą, Samuelem Blaserem czy Trevorem Wattsem.

Jedną z pierwszych płyt, na której można było usłyszeć Łukasza, był album „Sahjia„, wydany w 2012 przez trio Macieja Fortuny. Zagrał tam skład Fortuny (Maciej Fortuna – trumpet, flugelhorn, Piotr Lemańczyk – bass oraz Krzysztof Gradziuk – drums), z gościnnym udziałem Łukasza Ojdany na fortepianie, w utworze „Dedication„.

Od 2013 Łukasz współtworzy RGG – jedną z najważniejszych współczesnych formacji jazzowych w Polsce. Jan Ptaszyn Wróblewski ocenił, iż „każdy z osobna jest tu instrumentalistą na najwyższym poziomie, w dodatku – z dużą dozą indywidualności. A poza tym, wszyscy trzej razem – i to jest ich największa zaleta – bez przerwy nawiązują do tego, co aktualnie robią partnerzy. Słuchają siebie wzajemnie, wyczuwają, odbierają nawzajem swoje pomysły”.

Trio bez lidera, a raczej trio trzech liderów„, jak mówi Łukasz. Każdy swoją osobowością kształtuje wspólną wypowiedź artystyczną. Przenikają się nawzajem, dialogują. Zacierają się granice między solistą a akompaniatorami.
Skład formacji tworzą obecnie:
Łukasz Ojdana – piano
Maciej Garbowski – bass
Krzysztof Gradziuk – drums.
RGG jest zespołem, doskonale funkcjonującym od kilkunastu lat na jazzowym rynku, z piękną artystyczna dokumentacją. Formację założyli w 2001 trzej absolwenci Instytutu Jazzu Akademii Muzycznej w Katowicach – pianista Przemek Raminiak, kontrabasista Maciej Garbowski oraz perkusista Krzysztof Gradziuk (stąd nazwa RGG).

Po zmianie w 2013 pianisty, za klawiszami w zespole zasiadł Łukasz Ojdana. Zespół nie zmienił jednak nazwy na OGG, co byłoby dość logicznym posunięciem.
Znamy przecież takie przypadki, by wspomnieć o Simple Acoustic Trio, przemianowanym w pewnym momencie na Marcin Wasilewski Trio.
Sympatycy RGG wiedzą jednak doskonale, kto aktualnie gra w formacji na fortepianie, a marka RGG pozostaje niezmiennie znana i ceniona, mimo tego drobnego zawirowania personalnego.

Pierwszym albumem, nagranym przez RGG z nowym pianistą, był „Szymanowski” z 2013. Recenzje od razu były bardzo pozytywne.
Muzycy w muszkach zapraszają nas do poznania muzyki, inspirowanej twórczością Karola Szymanowskiego.
Muzyka na płycie jest jedną wielką inspiracją, interpretacją, ale także pretekstem, by RGG zagrało swoją własną wizję.
Dźwięki selektywnie dobierane, z namysłem, rozważne, ale nie przeintelektualizowane. Dwójka bardzo doświadczonych jazzmanów, Garbowski i Gradziuk, gdy spotykają się muzycznie – są monolitem.

Miks ich dojrzałości, zgrania i szerokiej percepcji muzycznej, w połączeniu z siłą i świeżością Łukasza Ojdany, pozwala RGG trwać dalej, ciągle podnosząc artystyczną poprzeczkę.
Zasady funkcjonowania zespołu nie zmieniły się – słuchacze nadal nie muszą zastanawiać się, kto może być liderem, kto ma więcej miejsca, kto jest bardziej niezbędny.
To jest materiał finalny. Nie można go zmieniać, nie można go zagrać lepiej lub gorzej. Specyficzny charakter formacji budzi konkretne uczucia – albo nie trafia w nasz gust, albo pozwalamy się tej sztuce ponieść. W drugim przypadku, czekając na kolejne pozycje w dyskografii, pozostajemy z nimi na lata, bądź uzupełniamy zaległości, sięgając po poprzednie albumy
” (JazzPress).

Szymanowski” Album Promo Mix 2013

Szymanowski – Prelude no.1 op. 3„, Live 2013

Szymanowski – Variations in B Minor op. 10„, Live 2013

Od kilku lat Łukasz, wraz z trio RGG, współpracuje ze znakomitą wokalistką jazzową, Anną Gadt. RGG wystąpił na dwóch albumach Anny Gadt – „Breathing” z 2013 oraz „Mysterium Lunae” z 2018.
„Płyta „Breathing” to nie jest łatwy jazz.
Nie ma tu rozleniwiającego klimatu smooth ani dixielandowego szaleństwa. Jest za to zabawa głosem, czy raczej improwizacja lub gra.

Anna Gadt właściwie nie śpiewa, a wydaje dźwięki – czasami przypominające instrumenty, a czasami zawierające słowa.
Słyszymy szepty, świsty, szelesty i oddechy wokalistki, której towarzyszy trio RGG. „Breathing” zawiera dziesięć autorskich kompozycji Anny Gadt oraz muzyczną interpretację tekstu Mirona BiałoszewskiegoLiryka śpiącego„, z muzyką autorstwa Macieja Garbowskiego.
W całości materiałem muzycznym rządzi na tym albumie melancholia, swoisty chłód, przerwany właśnie „Liryką śpiącego„, gdzie muzycy RGG pozwolili sobie na niepokojącą improwizację” (Jazzarium):
Breathing” Audio

Liryka śpiącego” Audio

Kolejna płyta Anny Gadt z zespołem RGG, „Mysterium Lunae” z 2018, imponuje bogactwem odniesień. „Analizując nazewnictwo kompozycji, których jest aż siedemnaście, a także przemyślenia artystki, odkrywamy, jak szerokie towarzyszyły jej inspiracje. Kluczem do zrozumienia tej selekcji jest tytuł płyty – „Tajemnica Księżyca„.
Pojęcie „mysterium lunae” odnajdujemy w filozofii św. Tomasz z Akwinu, porównującego wspólnotę chrześcijańską do Księżyca, który „jednocześnie otrzymuje światło od Słońca i oświecająca niższe ciała”.

Anna Gadt zauważyła paralelę tych rozważań z własnym podejściem do wykonywanej sztuki.
Jak tłumaczy sama artystka, „Księżyc świeci nie swoim, a jedynie światłem odbitym Słońca. Podobnie jest z dźwiękami, które odbijają echa przeżyć i doświadczeń muzyków”.
Anna Gadt porównuje własną twórczość do lustra, odbijającego wszystko, co chłonęła przez całe swoje życie – literaturę, sztukę oraz emocje, wynikające ze stosunków międzyludzkich.
W odniesieniu do tej ostatniej sfery, szczególnie istotna jest relacja z muzykami, zaproszonymi do nagrania albumu.

Annie Gadt akompaniuje trio RGG, a gościnnie pojawia się tu również luksemburska wiolonczelistka, Annemie Osborne, którą Anna poznała na żorskim festiwalu Voicingers.
Choć wizja albumu jest wyłącznie zasługą Anny Gadt, to osiągnięty efekt należy postrzegać jako syntezę pracy wszystkich członków tej grupy.
Trzon repertuaru na płycie stanowią cztery wiersze Bolesława Leśmiana, a centralną pozycję zajmuje „Bałwan ze śniegu„.
Tekst utworu, jako jedyny, zamieszczono wewnątrz okładki, a jego wykonania wokalistka podejmuje się dwukrotnie
” (Jakub Krukowski).
Mysterium Lunae” Audio 2018

Mysterium Lunae” Album Promo Mix

W 2015 Łukasz Ojdana, razem z kwartetem Jacka Namysłowskiego, został nominowany do Fryderyka w dwóch kategoriach – Jazzowy Album Roku oraz Jazzowy Fonograficzny Debiut Roku, w obu przypadkach za album „Moderate Haste„. W nagraniu płyty uczestniczyli:
Jacek Namysłowski – trombone, flute
Łukasz Poprawski – alto sax, soprano sax
Łukasz Ojdana – piano, Fender Rhodes
Andrzej Święs – bass, bass guitar
Paweł Dobrowolski – drums.

Również w 2015 ukazał się kolejny album RGG z Łukaszem Ojdaną – „Aura„, z muzyką Macieja i Łukasza, ale także z parafrazami utworów Ornette’a Colemana, Carli Bley, Petera Gabriela, Fernando Branta i Miltona Nascimento, oraz z dwoma utworami muzyki narodowej i kościelnej – ukraińskim „Letila Zozula” i sakralnym „Crucem Tuam„:
Adivinanza” z albumu „Aura„, Live 2015

Pulsar” / „Don’t Give Up” z albumu „Aura„, Live 2015

Liryka śpiącego” z albumu „Aura„, Live 2015

Album RGG „Live at Alchemia to rejestracja niezwykłego koncertu, podczas którego polskie trio jazzowe RGG oraz legenda europejskiego free jazzu, brytyjski saksofonista Evan Parker, spotkali się 12 czerwca 2016 na jednej scenie.
Okazją do wspólnego występu było 5-lecie muzycznego portalu Jazzarium, a miejscem – Alchemia, kultowy klub muzyczny na krakowskim Kazimierzu. Rezultatem tego spotkania była 70-minutowa improwizacja.
Koncert ukazał się w 2017, na albumie o tym samym tytule.
Wykonawcy:
Evan Parker – tenor sax
Łukasz Ojdana – piano
Maciej Garbowski – bass
Krzysztof Gradziuk – drums
Full Performance „Live at Alchemia” 2016

https://ninateka.pl/a…/live-at-alchemia-evan-parker-rgg-trio
Live at Alchemia” 2016, part 1 https://www.youtube.com/watch?v=X0M8f1x2tsU

Kolejny album RGG, „City of Gardens” z 2018, został nagrany w składzie:
Łukasz Ojdana – piano
Maciej Garbowski – bass
Krzysztof Gradziuk – drums
Samuel Blaser – trombone
Verneri Pohjola – trumpet.
Zainicjowany trzy lata wcześniej przez RGG, projekt „Contemporary Sonus„, doczekał się drugiej odsłony.

Po wydanej w 2017 płycie „Live at Alchemia„, nagranej wówczas w kwartecie z saksofonistą Evanem Parkerem, przyszedł czas na nagranie kwintetowe.
Bazowy skład grupy, czyli Ojdana, Garbowski i Gradziuk, został poszerzony o nowych gości – szwajcarskiego puzonistę, Samuela Blasera, oraz, pochodzącego z Finlandii trębacza, Verneriego Pohjolę.
Klub Alchemia tym razem został zastąpiony przez scenę katowickiej sali koncertowej Miasta Ogrodów, podczas festiwalu Silesian Jazz Festival.
Muzyka albumu jest przeznaczona i skomponowana tak, by podkreślić zarówno indywidualną, jak i zespołową siłę ekspresji każdego artysty” – wyjaśnia kompozytor całego materiału, Maciej Garbowski.

Najwięcej trudności zawsze przysparza specyficzny charakter trzonu RGG. Trio, co słusznie podkreślają recenzenci, „osiągnęło stan jednego organizmu„.
Ich styl opiera się na, pozbawionej solistycznych zapędów, kolektywnej pracy, gdzie każdy intuicyjnie wie, jaki fragment przestrzeni powinien wypełnić swoją grą.
Dołączenie innej osobowości wymaga więc od członków dostosowania się do nowej sytuacji. „Kluczem, pomagającym sprostać wyzwaniu, jest artystyczne porozumienie i przyjacielska więź pomiędzy muzykami„, jak mówią członkowie RGG.

„Mimo, że album jest rejestracją premierowego koncertu, to ma on ściśle określony i spójny charakter. Trudno w pełni docenić oderwane od całości, pojedyncze utwory, bowiem siłą materiału jest klimat, jaki muzycy wytworzyli przez pełne siedemdziesiąt minut wspólnej gry.
Choć, jako autora kompozycji, wskazano wyłącznie Garbowskiego, to nie ma wątpliwości, że przeważające fragmenty są tu wyimprowizowane kolektywnie.

Tak naprawdę, bariera tkwi tylko w głowie – czy jesteśmy w stanie uwolnić się od wszelkich konwenansów, barier, puścić wodze fantazji i zacząć grać muzykę” – mówi Krzysztof Gradziuk w wywiadzie dla JazzPress.
Podobny poziom perfekcji osiągają naprawdę nieliczni. „City Of Gardens” jest kolejną pozycją w dyskografii RGG, potwierdzającą, że dla tych muzyków nie ma ograniczeń w kreacji.
Obojętnie, czy akompaniują liderom, czy nagrywają we trzech, czy też poszerzają pierwotną formułę – zawsze zachowują swoją indywidualność” (Jakub Krukowski).

Przygotowując się do kolejnej wizyty na gdańskim festiwalu Jazz Jantar, w 2018 muzycy RGG postanowili zaprosić nowego gościa.
Podczas wcześniejszych koncertów z Samuelem Blaserem, Verneri Pohjolą, a zwłaszcza Evanem Parkerem, zespół koncentrował się na nieco ostrzejszym graniu.
Poszukiwali więc i teraz wykonawcy, skłonnego przyłączyć się do takiej energii. Za radą Macieja Karłowskiego, wydawcy czterech płyt RGG, wybór padł na Trevora Wattsa.
Saksofonista altowy i sopranowy, świętujący w lutym 2019 swoje 80. urodziny, to legenda brytyjskiej awangardy.
Jest jednym z ojców freejazzowej sceny na Wyspach, trudno więc było o lepszego partnera do kreatywnej improwizacji.

Muzycy z góry ustalili, że zagrają dla gdańskiej publiczności muzykę w pełni improwizowaną, uwolnioną od wszelkich wcześniejszych sugestii kompozycyjnych. W efekcie ich wspólnego muzykowania powstała obszerna, 70-minutowa suita, podzielona na kolejne części jedynie na potrzeby płytowej edycji i ku wygodzie słuchaczy.
Album „Rafa” z nagraniem tego koncertu ukazał się w 2018.
Łukasz Ojdana – piano
Trevor Watts – akto sax, soprano sax
Maciej Garbowski – bass
Krzysztof Gradziuk – drums.

Najnowszy album RGG, „Memento„, wydany w 2019, w prestiżowej serii Polish Jazz Vol. 81 – to ósmy autorski album RGG, a jedenasty w dyskografii zespołu, wliczając płyty, nagrane z różnymi innymi muzykami.
Tym albumem RGG dołączył do elity polskiego jazzu – wszak seria Polish Jazz jest absolutnie elitarną serią wydawniczą.

Tytuł albumu należy rozumieć jako „pamiątkę” bądź „wspomnienie„. Płyta nawiązuje do doświadczeń artystycznych członków zespołu, wynikłych z obcowania na niwie muzycznej z artystami klasy europejskiej i światowej, zapraszanymi do współpracy z RGG na przestrzeni ostatnich lat. „Memento” to wspomnienie drogi formacji, od płyty „Aura” z 2015 do chwili obecnej.

„Format zespołu, artystyczne ambicje oraz stylistyczne inspiracje, stworzyły ciekawe brzmienie. Stały się też oczywistym odniesieniem do podobnych zespołów europejskich – od tria Marcina Wasilewskiego, poprzez E.S.T., aż po trio Martina Tingvalla.
Faktura muzyczna stała się dla muzyków jedynie formą własnej, przemyślanej koncepcji, w której wirtuozeria, zamysł kompozytorski i perfekcja wykonawcza stają się elementem większej całości, scalającym trio w jeden, spójny koloryt brzmienia.

Łukasz Ojdana, Maciej Garbowski oraz Krzysztof Gradziuk – to muzycy z dużym doświadczeniem i dorobkiem. Szczęśliwie, ich zainteresowania oraz inspiracje sięgają daleko poza ortodoksyjny jazz, stając się elementem budowania nowych brzmień i kreacji.
Są uosobieniem formatu, którego już dzisiaj nie określa się mianem „jazz„, lecz jako uniwersalna, improwizowana muzyką współczesna, dla której jednak najważniejszą cezurą pozostaje struktura jazzu.
To muzyka trzech przyjaciół, którzy idą wspólną muzyczną drogą, spełniając marzenia” – informuje wydawca albumu.

Na płytę składa się dwanaście kompozycji, stanowiących ważne impresje, dotyczące współpracy RGG z polskimi oraz europejskimi muzykami. „Memento” nawiązuje więc do wydania płyty „Aura„, poprzez wydawnictwa z udziałem Evana Parkera i Trevora Wattsa, aż po współpracę z Verneri Pohjolą i Samuelem Blaserem.
Szczególnie ważny dla muzyków RGG był dwuletni okres współpracy z Tomaszem Stańko:
Tomasz Stanko & Krzysztof Herdzin – „April Story„, Live 2016
Tomasz Stańko – trumpet
Krzysztof Herdzin – arranger, conductor
Łukasz Ojdana – piano
Maciej Garbowski – bass
Krzysztof Gradziuk – drums

Swego rodzaju epitafium dla najlepszego polskiego trębacza stanowi kompozycja „Hombre con sombrero„, mocno inspirowana twórczością Stańko i jego smakiem harmonicznym.
Album „Memento„, oprócz ośmiu własnych kompozycji członków RGG, zawiera także cztery parafrazy – „ChronologyOrnette’a Colemana, „Szeroką wodę” i „Three Pieces in Old StyleHenryka Mikołaja Góreckiego oraz „Gloria Tibi DomineJacka Gałuszki.

RGG to trio perfekcjonistów, którzy pojedynczy dźwięk, sposób jego wydobycia i jego kontekst brzmieniowy, traktują jako wartość samą w sobie. Z niespotykaną konsekwencją i uporem tworzą własną wizję przestrzeni muzycznej, która w oczywisty sposób przekracza granice jazzu.
Ale przecież RGG to zespół jazzowy, a jazz – to, w ogromnym skrócie, „improwizacja + timing + interakcja„. Każdy z tych elementów jest na płycie obecny, choć niekiedy w wymiarze ograniczonym.

,,Muzycy nie rzucają na szalę wszystkich atutów, nie biorą udziału w jazzowych wyścigach. Oczekują od słuchaczy, że całą resztę dopowiedzą bądź zinterpretują sami. Na tym polega wartość tej płyty, która nawiązuje, sugeruje, inspiruje i podpowiada, pozostawiając resztę odbiorcom” (Dionizy Piątkowski).
To album, który zaprasza do innego przeżywania czasu muzycznego, bez konieczności szczególnego erudycyjnego przygotowania, także, gdy idzie o jazz. Cała reszta zależy od nas. Jest tu wiele chwil, które, po wysłuchaniu, zapadają głęboko w pamięć” (Tomasz Szachowski).
Elleve” Live Session 2019

Tenderness” Audio 2019

Z kolei, najnowszy solowy projekt autorski Łukasza Ojdany, to pieśni kurpiowskie. Zajął się nimi pierwotnie już pod koniec studiów, a obecnie jest to jego solowy priorytet, bardzo różny od działalności zespołowej.
Kurpiowski zaśpiew i polskie pieśni ludowe są intymną wypowiedzią solistyczną Łukasza. Pianista przetwarza je i pokazuje „w smaku, który lubi„.
Pierwszy raz Łukasz zagrał pieśni kurpiowskie podczas solowego recitalu dyplomowego.
Teraz postanowił znowu zmierzyć się z tym tematem. Planuje nazwać album: „Kurpian Songs and Meditations„. „Medytacje” wskazują na to, że forma nagrania jest nietypowa.

Lekko przearanżowane pieśni kurpiowskie, Łukasz wzbogaca o medytacje muzyczne na ich temat. Są tam więc improwizacje, do których pretekstem są pieśni.
Czasem medytacja wprowadza do pieśni, a czasem – pieśń jest pierwsza. Łukasz nagrał dwadzieścia miniaturowych kompozycji, jednak nie ustalił jeszcze ich kolejności.

Czekamy więc z niecierpliwością na album:
Łukasz Ojdana Solo Piano – „Ukrainian Folk Song, Live 2018

Łukasz Ojdana Solo Piano – „Smile (Charlie Chaplin), Live 2018

Łukasz Ojdana Solo Piano – „Kurpian Song, Live 2018

Dyskografia Łukasza Ojdany:
2012: Sahija” – Maciej Fortuna Trio
2013: Szymanowski” – RGG
2013: Breathing” – Anna Gadt & RGG
2014: Moderate Haste” – Jacek Namysłowski Quintet
2015: Aura” – RGG
2017: Live at Alchemia” – RGG & Evan Parker
2018: Mysterium Lunae„- Anna Gadt Quartet feat. Annemie Osborne
2018: Rafa” – RGG & Trevor Watts
2018: City of Gardens” – RGG & Verneri Pohjola & Samuel Blaser
2019: Memento” – RGG

W wywiadzie dla Jazzarium Łukasz mówi o sobie i swojej twórczości:
Bardzo cenię sobie uczciwość i prawdomówność, również w muzyce.
Nigdy nie myślałem o sukcesie i nigdy muzyki nie rozpatrywałem w tych kategoriach. Po prostu zakochałem się w graniu muzyki improwizowanej od pierwszego wejrzenia.

W dobie internetu, mamy dostęp do najlepszych płyt. Dla porównania – nabycie płyty trwa 10 minut, a wypracowanie własnego wiarygodnego języka artystycznego zajmuje lata.
Do tego dodać można, że nie każdemu udaje się ten język wypracować
„.

W rozmowie zaś z JassPress mówi:”Bycie artystą jest bardzo depresyjnym zajęciem. Oczekiwania są ogromne. Nie chodzi o to, by nie popełniać błędów, tylko wiedzieć jak sobie z nimi radzić.
Dlatego trzeba ich parę popełnić. Trzeba być obserwatorem. Uważam, że to jest jedyna możliwość. W szkole średniej mój nauczyciel, Przemysław Grochowski, powiedział, że najistotniejsze jest nauczyć się samemu sobie być nauczycielem.
Trzeba się samodzielnie nauczyć, zrozumieć, ile czasu potrzebujemy na przyswojenie materiału. Wtedy jest możliwe osiągnięcie satysfakcjonującego rezultatu
„.

JUBILATOWI ŻYCZYMY WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, STO LAT !!!