gru 7 2023

Marek Napiórkowski – Hipokamp – w MOXO

Oprac. Radek Czapski, Tekst Tomasz Tłuczkiewicz, Fot. Filip Błażejowski

3 grudnia, 2023, niedziela
MOXO Restaurant & Club (Fabryka Norblina)
Warszawa, Żelazna 51/53
Wysłuchaliśmy nowej, intrygującej muzyki Marka Napiórkowskiego na 30-lecie działalności artystycznej!

Witam Państwa Pięknie. To przedostatni wieczór festiwalowego cyklu.
Witam Państwa, naszą ulubioną publiczność festiwalową JAZZ & MORE.
Witam Państwa w imieniu gospodarzy, czyli Klubu MOXO, a także partnerów strategicznych festiwalu, czyli firmy Audi City Warszawa, fabryki Norblina i w imieniu naszych patronów medialnych, czyli magazynu Jazz Forum, Jazz Press, Muzeum Jazzu, oraz Agencji Nowa Warszawa i&nbsc;multimedialnej platformy internetowej Anywhere TV.

Dziś naszą gwiazdą jest Marek Napiórkowski.
Marek Napiórkowski, gitara numer jeden w Polskiej Rzeczpospolitej Jazzowej.
Od 11-tu lat rok w rok uznawany gitarzystą roku w plebiscycie Jazz Top magazynu Jazz Forum.
Szesnastokrotnie nominowany do nagrody Fryderyka.

Cztery lata temu laureat nagrody Fryderyka, jako producent muzyczny. Bowiem Marek Napiórkowski to nie tylko gitarzysta, ale także lider zespołów, producent muzyczny i kompozytor. Kompozytor z resztą niezwykle wszechstronny, także muzyki teatralnej i filmowej. Nieco ponad rok temu w kinach rządził film Andrzej Salamowicza „Babies”, z nagradzaną na festiwalach, muzyką Marka Napiórkowskiego, nawiasem mówiąc. Jest także pedagogiem, profesorem sztuki muzycznej, kształcił w tej sztuce adeptów na uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie.

Trzy tygodnie temu mieliśmy okazję oklaskiwać go na tej scenie w składzie kwartetu Henryka Miśkiewicza Full Drive. Zrobił wtedy furrorę, mam nadzieję, że dziś podobać się będzie jeszcze bardziej.

Także jego towarzysze broni znani są również z tej sceny i z wielu, wielu, wielu innych scen. To pierwsza, najwyższa półka solistów jazzowych. Wszędobylscy, osadzani w wielu różnych Projektach. Pianista Jan Smoczyński grał tutaj w zespole Urszuli Dudziak, z okazji jej 80-tych urodzin. A tydzień później, także w październiku, w składzie zespołu Pawła Tomaszewskigo grał perkusista Paweł Dobrowolski. Tak jak mówię, to są naprawdę asy atutowe i najwyższa ekstraklasa krajowa, Posłuchamy muzyki z płyty Hipokamp.

Wydana 4 lata temu, nagrana dwa lata temu na winylu. Płyta bardzo szczególna, inna od poprzednich, a także od następnych. Dziewiąta z&nbsc;jedenastu autorskich płyt Marka Napiórkowskiego.

Płyt na których wystąpił Marek Napiórkowski nie sposób obliczyć. Jedni mówią, że było ich 150, a inni że jeszcze więcej.

Przy okazji Hipocamp, proszę Państwa, to jest kawałek mózgu. A właściwie, jeden z dwóch kawałków mózgu. My ssaki mamy dwa Hipokampy. To podobno niezbyt dokładnie zbadany kawałek mózgu, a niesłychanie ważny, ponieważ odpowiada za zarządzanie pamięcią, w tym za&nbsc;tworzenie pamięci długotrwałej i pamięci przestrzennej, a także za odczuwanie emocji.

Życzę wobec tego Państwu najserdeczniej aby dzisiejszy wieczór zapadł na&nbsc;trwałe w naszej pamięci długotrwałej, abyśmy kierowani pamięcią przestrzenną, trafiali do Klubu MOXO, do tej przestrzeni jak najczęściej, no i wreszcie abyśmy dali się ponieść naszym Hipokampom i&nbsc;ulegli emocjom, jakie będą walić za chwilę z tej sceny.

Szanowni Państwo, na instrumentach perkusyjnych – Bartek Miller, Paweł Dobrowolski na bębnach, Jan Smoczyński na klawiszach i Marek Napiórkowski Gitara.

Hipokamp